poniedziałek, 23 lutego 2009

Kulig (20.02.09)

To był piękny dzień szkolny. OSP Żegoty, przygotowała nam wspaniałą niespodziankę - kulig. Tego dnia, ubrani jak Eskimosi, pognaliśmy na saneczkach wprost nad jezioro Blanki. W kuligu pojechały wszystkie dzieci z naszej szkoły, rodzice i nauczyciele, no i oczywiście organizatorzy, czyli strażacy z Żegot. Towarzyszyła nam także Bajka, pies jednego z panów strażaków.
Pogodę mieliśmy tego dnia wymarzoną, był śnieg, mróz, słońce, a szadź zamieniła krajobraz w bajkowy. Po drodze nie obyło się bez wywrotek, co jakiś czas ktoś spadał z saneczek, ale nic nie zniechęci dzielnych uczniów naszej szkoły. Żadna wywrotka im nie straszna, więc już po chwili wsiadali, ośnieżeni, jak bałwanki, znów na saneczki i dalej w podróż.
Nad jeziorem strażacy przygotowali nam ognisko - była pieczona kiełbasa, słodycze od Rady Rodziców, gorąca herbata, którą przywieźliśmy ze szkoły, no i oczywiście świetne apetyty i humory!
Nikomu się nie nudziło, najedzeni i ogrzani przy ognisku, staczaliśmy bitwy śnieżne, wskakiwaliśmy w zaspy, zjeżdżaliśmy na saneczkach z górki. Czy myślicie, ze nasi opiekunowie stali z boku? Panie i mamy pierwsze wskakiwały w najgłębszy śnieg, robiły śnieżne orły i wywracały się na sankach. Pomimo mrozu było naprawdę gorąco, policzki mieliśmy czerwone, jak jabłuszka, nosy jak żarówki, a oczy i buzie same nam się uśmiechały.
Zmęczeni i szczęśliwi wróciliśmy do szkoły w doskonałych nastrojach, chciałoby się więcej takich dni...












Brak komentarzy: